Wielcy Niższych Sfer
Piszcie :D
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Satysfakcja...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielcy Niższych Sfer Strona Główna » Troszkę powagi...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 18:21, 14 Maj 2007    Temat postu: Satysfakcja...

Czy znacie to uczucie? Jesli tak to co wam dalo satysfakcje? Bo ja np. nigdy czegos takiego nie czulem bo do wszytkiego do czego podchodze to po prostu to robie i tyle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Pon 18:44, 14 Maj 2007    Temat postu:

Ja to czuje, i to dosc czesto, patrzac na ludzi, ktorym pomoglem...
A tak to największą satysfakcje sprawiło mi nauczenie gry w szachy kolezanki ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:54, 15 Maj 2007    Temat postu: Re: Satysfakcja...

RazielMentat napisał:
Czy znacie to uczucie? Jesli tak to co wam dalo satysfakcje? Bo ja np. nigdy czegos takiego nie czulem bo do wszytkiego do czego podchodze to po prostu to robie i tyle...


Podobnie. Mnie nic nie obchodzi. Po prostu jest chujowo albo jest fajnie. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Śro 9:48, 16 Maj 2007    Temat postu:

To jest po prostu kolejne "ludzkie" uczucie tak samo jak: milosc, przyjazn, smutek itp. Ludzka psychika uformowala niektore wartosci z biegiem czasu... ale wydaje mi sie ze z czasem one zaczna zanikac u ludzi i staniemy sie bardziej "zrobotyzowani". Ogolna inteligencja ludzi wzrasta wiec przestaniemy wierzyc w wytwory wlasnej wyobrazni typu bog, milosc, zal, satysfakcja powiedzialbym nawet ze przestaniemy wierzyc w wiare. Bedziemy albo wiedziec albo nie wiedziec i tyle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 9:50, 16 Maj 2007    Temat postu:

Ja w to przestałem wierzyć mając 11 lat jak się czuję chujowo to mówię sobie że to tylko hormony albo że w ogóle wszystkie moje myśli to tylko impulsy elektryczne słabsze od baterii paluszków xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Śro 9:55, 16 Maj 2007    Temat postu:

Swoja droga to zadziwiajace ze jestesmy kim jestesmy mimo to ze skladamy sie z paru pierwiastkow ktore sie lacza i wysylaja impulsy elektryczne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 15:51, 19 Maj 2007    Temat postu:

Myślałem o tym i stwierdziłem że takie nie odczuwanie satysfakcji bardzo mobilizuje albo wręcz przeciwnie w niektórych przypadkach. Na przykład ciągle wydaje ci się że za mało zrobiłeś i robisz coś więcej. Albo druga opcja narobisz sie i nic z tego nie masz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 10:09, 21 Maj 2007    Temat postu:

Z zasady jak cos robisz to ma to jakies efekty i nie odczuwajac satysfakcji pozostaje ci albo cieszyc sie tymi efektami albo popasc w dola i popierdolic caly swiat z gory na dol.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:46, 21 Maj 2007    Temat postu:

Ale ja ani nie cieszę się efektami ani nie mam doła tylko pierdolę cały świat z góry na dół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 10:49, 21 Maj 2007    Temat postu:

Ale ty jestes zjebany : /

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Wto 20:19, 22 Maj 2007    Temat postu:

Lisu napisał:
Ale ja ani nie cieszę się efektami ani nie mam doła tylko pierdolę cały świat z góry na dół.

Skoro nic Cie nie cieszy to chcialbym zobaczyc Twoja reakcje gdybys wygral w totka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Wto 20:52, 22 Maj 2007    Temat postu:

Ja mam dosyc podobnie... tyle ze wszystko mnie nie obchodzi na zewnatrz, to co wyrazam emocjami to sa zwykle blachostki typu : dowcip itp. Ale o najwazniejszych rzeczach nie wie nikt oprocz mnie... po prostu dusze to w sobie bo uwazam ze nikt nie jest w stanie wymyslec lepszego (dla mnie) rozwiazania niz ja sam... Poza tym wymyslajac je sam nie moge nikogo obarczyc wina (oprocz siebie). Taki sposob na odbieranie emocji, zdarzen, przezyc jest dla mnie duzo bardziej (hmmm...) odpowiedni. Mimo to ze teog nienawidze nie jestem w stanie postepowac inaczej bo inne rozwiazania sa jeszcze gorsze... w skrocie jestem zamkniety w sobie jak sardynka w puszce i ciezko jest otworzyc bez noza/otwieracza/itp.

"Menatfora taka" Jimmy Komuluaktostam.........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:14, 23 Maj 2007    Temat postu:

Dlatego właśnie ostatnio zaczynam odpierdalać jakieś dzikie fazy żeby się przełamać i o czymś lajtowym pogadać ale kurwa nie bardzo idzie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Śro 23:15, 23 Maj 2007    Temat postu:

Mi raczej nie przeszkadza to ze jestem zamkniety w sobie, po prostu dobrze mi z tym i nie chce tego zmieniac bo nie lubie zmian.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:53, 24 Maj 2007    Temat postu:

No w sumie racja bo świat umysłu jest niejednokrotnie piękniejszy od prawdziwego i to w chuj. Ale wkurwia mnie to że czasem nawet nie potrafię się odezwać bo się boję co ktoś o mnie pomyśli. Poza tym jak całkiem się odetniesz os świata realnego to skończysz w zakładzie zamkniętym ale czy ja wiem czy to takie złe? Masz dużo czasu na przemyślenia. Ale nie. Dużo się w swoim życiu namyślałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorgus




Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z SB

PostWysłany: Czw 18:30, 24 Maj 2007    Temat postu:

Jako, że ogólnie posiadam dość słomiany zapał to rzadko odczuwam satysfakcję. Są to jednak momenty zawsze gdy coś udaje mi się osiągnąc/dokończyć. jest to całkiem przyjemne uczucie i mnie przynajmniej motywuje do dalszego działania. Poza tym nie rozumiem łączenia odczuwania satysfakcji z religią, bogiem itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:03, 24 Maj 2007    Temat postu:

Też kiedyś miewałem taki słomiany zapał ale teraz już umiem odróżnić coś co wiem że skończę od tego na co sfazuję się tylko przez chwilę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Czw 21:43, 24 Maj 2007    Temat postu:

ja raczej predzej zauwaze u kogos czy go to fazuje na chwile czy na dluzej chociaz u siebie tez ale nie zawsze i nie do konca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arrias




Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk.

PostWysłany: Pon 13:44, 01 Paź 2007    Temat postu:

Hmm...uczucie satysfakcji, a raczej jego malutka cząstka zdaza sie mi czasami, ale jednak..np. po udanym FF lub Kick'u na desce, albo moze jest to poprostu wieksze szczescie nie to codzienne ?? Wkoncu cwicze cos przez długi czas i mi to wychodzi wiec sie ciesze, a satysfkacja to w sumie radosc, zadowolenie z siebie, i poczucie własnych wartosci (ale ja pierdole xD) dobra koniec xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Wto 21:09, 02 Paź 2007    Temat postu:

Ja czuję się usatysfakcjonowany często, kiedy coś mi się uda, kiedy "przeciwnik" jest gorszy i widzę jego porażkę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielcy Niższych Sfer Strona Główna » Troszkę powagi... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin