Wielcy Niższych Sfer
Piszcie :D
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Czy warto żyć ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielcy Niższych Sfer Strona Główna » Troszkę powagi...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy warto żyć ?
Tak
 73%  głosów: 11
Nie
 26%  głosów: 4
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:34, 15 Mar 2007    Temat postu: Czy warto żyć ?

Jak myślicie czy nasza ludzka egzystencja jest cokolwiek warta ?

Ja uważam, że życie jest tylko nic nie znaczącym odcinkiem czasu w istnieniu wszechświata, więc nie warto przejmować się bo wszystkie nasze emocje zależą tylko od stanu naszego umysłu. Czasem mam, że czuję się szczęśliwy ale zaraz mi to mija i dociera do mnie cała chujowość tego świata. To, że każdy jest uwięziony w swoim umyśle bo nikt nigdy do końca go nie zrozumie. Szczególnie wkurwia mnie to, że jest mało ludzi chociaż troche tak spaczonych jak ja i nie mam z kim porozkminiać pojebanych i chorych rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
p3p0w1n4




Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Agromeracja zabierzow

PostWysłany: Czw 21:38, 15 Mar 2007    Temat postu:

warto zyc dla takich chwil jak melanze , fazy , dobre filmy, ksiazki ,gry itp zdecydowanie warto zyc bo jak sie okaze ze boga nie ma to wszystko raczej pujdzie sie glaskac delikatnie powiedziawszy Surprised

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:40, 15 Mar 2007    Temat postu:

Właśnie tylko dla chwil ale mi wszystkie chwile wydają się chujowe albo nie wystarczająco zajebiste. Jedyne co naprawdę mnie fazuje to patrzenie w gwiazdy mogę tak całymi godzinami ale i tak w końcu muszę przestać :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Czw 21:45, 15 Mar 2007    Temat postu:

Jako zyciowy optymista oddalem glos na NIE ;]
I tak umre Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warrior
Tyskoholicy '07



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (5)

PostWysłany: Czw 21:46, 15 Mar 2007    Temat postu:

Eh...Wszystko co dobre trwa chwilę. Siedzisz z ziomkami w knajpie dobrze się bawisz, po czym wychodzisz z domu i dziwnie łapiesz zamułę. Nie wiem gdzie jest kurwa ten sens życia i czy jest w ogóle, ale ciągle szukam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:51, 15 Mar 2007    Temat postu:

Warrior napisał:
Nie wiem gdzie jest kurwa ten sens życia i czy jest w ogóle, ale ciągle szukam...


Ja już dawno zarzuciłem poszukiwania w myśl zasady nadzieja matka głupich. Po prostu tak sobie wegetuję i czekam aż zdarzy się coś ciekawego. Ale nic sie nie dzieje. ehhh... Już sam nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rastman_Tyskie




Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków//Stara Krowodrza

PostWysłany: Czw 21:51, 15 Mar 2007    Temat postu:

Zycie to chwila zbyt krotka aby moc narzekac i czekac az stanie sie cud.

Czasami jest zajebiscie a czasami chujowo ale czym sie tu przejmowac jak i tak wiadomo ze umrzemy. Ja czerpie z zycia to co najlepsze jest dla mnie (melanz, baunsik, ganja, alkohol, itp...) i nieprzejmuje sie tym co bedzie jutro tylko ciesze sie tym co mam teraz. Wiadomo ze czasami jest chujowo ale wszystko w koncu przechodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warrior
Tyskoholicy '07



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (5)

PostWysłany: Czw 21:56, 15 Mar 2007    Temat postu:

To jest ważne - żyć chwilą. Wyłapywać najlepsze momenty, na najgorsze srać z góry na dół, bo pesymizm ryje psychikę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luk




Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 22:20, 15 Mar 2007    Temat postu:

Ale Warrior złe rzeczy także trwają tylko chwilę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aloohsia




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów

PostWysłany: Czw 22:23, 15 Mar 2007    Temat postu:

i zeby bylo dobrze musi byc czasem zle.. ja juz sie pogodzilam z moja excytujaca egzystencja Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 22:24, 15 Mar 2007    Temat postu:

Luk napisał:
Ale Warrior złe rzeczy także trwają tylko chwilę


BTW Całe życie trwa tylko chwilę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warrior
Tyskoholicy '07



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (5)

PostWysłany: Czw 23:22, 15 Mar 2007    Temat postu:

Luk napisał:
Ale Warrior złe rzeczy także trwają tylko chwilę

Może i tak, ale za to częściej się przytrafiają Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Warrior dnia Czw 23:38, 15 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Czw 23:24, 15 Mar 2007    Temat postu:

Moim zdaniem nie jest ważne życie jednostki liczy się tylko życie Ludzkości. Jestem pesymistą. Uważam również że złe rzeczy mimo że trwaja tak samo krótko jak rzeczy dobre to i tak siedzą w nas dużo dłużej niz rzeczy dobre.

Zaznaczyłem tak UZASADNIENIE : Nalezy żyć żeby poznac chujowość tego świata i wyrobic sobie własne wryginalne zdanie o nim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Policeman7




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 22:44, 16 Mar 2007    Temat postu:

Według mnie warto żyć aby móc kogoś kochać Wink Pozdro dla Wszystkich Pań Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Pią 22:57, 16 Mar 2007    Temat postu:

Policeman7 napisał:
Według mnie warto żyć aby móc kogoś kochać Wink

I oto znalazles sens zycia... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:58, 16 Mar 2007    Temat postu:

Chuj, że możesz kogoś kochać jak nie kochasz sam siebie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warrior
Tyskoholicy '07



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (5)

PostWysłany: Pią 22:59, 16 Mar 2007    Temat postu:

Nostradamus napisał:
Policeman7 napisał:
Według mnie warto żyć aby móc kogoś kochać Wink

I oto znalazles sens zycia... Very Happy

To jest najważniejsze ! Ale trzeba kogoś mieć Sad
I warto żyć dla takich chwil, jak dzisiejsza impreza w kraterze Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luk




Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 23:48, 16 Mar 2007    Temat postu:

Warto żyć dla takich chwil, kiedy jest kilkanaście stopni powyżej zera na dworze, i chodzić przy tym w krótkim rękawku Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aloohsia




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów

PostWysłany: Sob 0:13, 17 Mar 2007    Temat postu:

Szkoda tylko ze w tym zjebanym zyciu wlasnie tylko chwile sa piekne..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Sob 0:16, 17 Mar 2007    Temat postu:

Eee tam chwile... a KOBIETY nie są piekne?? Razz
Zycie jest specyficznym rodzajem gry... niestety nie ma do niej kodów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Policeman7




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Sob 1:16, 17 Mar 2007    Temat postu:

A po co ci kody.....nie umiesz grać bez nich ?? Życiem trzeba się cieszyć wraz ze swoją ukochaną.......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 13:24, 17 Mar 2007    Temat postu:

Nostradamus napisał:
Życie jest specyficznym rodzajem gry... niestety nie ma do niej kodów.


Życie nie jest grą, nie ma reguł, nie można go zapisać w dowolnym momencie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pix3lek




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 16:46, 17 Mar 2007    Temat postu:

aloohsia napisał:
i zeby bylo dobrze musi byc czasem zle.. ja juz sie pogodzilam z moja excytujaca egzystencja Very Happy


Ciekawe dlaczego mam przejebane od czwartego roku zycia przez jakies 90% czasu do dzisiejszego dnia :/


Oddalem glos na NIE.
Chwile może są piękne ale stres jeszcze gorszy :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:57, 17 Mar 2007    Temat postu:

pix3lek napisał:

Ciekawe dlaczego mam przejebane od czwartego roku zycia przez jakies 90% czasu do dzisiejszego dnia :/


Oddalem glos na NIE.
Chwile może są piękne ale stres jeszcze gorszy :/


Mój ziom xD Szkoda że nie ma takich więcej Sad Miałbym z kim ponarzekać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warrior
Tyskoholicy '07



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (5)

PostWysłany: Sob 21:12, 17 Mar 2007    Temat postu:

Ja się jeszcze dołącze...Mimo, że były piękne chwile dzieciństwa, więszkości tego okresu nie wspominam z ochotą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 0:42, 19 Mar 2007    Temat postu:

Lisu napisał:
pix3lek napisał:

Ciekawe dlaczego mam przejebane od czwartego roku zycia przez jakies 90% czasu do dzisiejszego dnia :/


Oddalem glos na NIE.
Chwile może są piękne ale stres jeszcze gorszy :/


Mój ziom xD Szkoda że nie ma takich więcej Sad Miałbym z kim ponarzekać Very Happy


Lisu przecytaj mojego posta to zauważysz że też moge z wami ponarzekac i to bardzo chętnie Very Happy

aloohsia napisał:
Szkoda tylko ze w tym zjebanym zyciu wlasnie tylko chwile sa piekne..

czy uważasz że warto życ się tylko dla kilku chwil? Ja dawno bym pofrunął gdyby nie to że jestem zbyt wielkim tchórzem żeby to zrobic;/

Nostradamus napisał:
Eee tam chwile... a KOBIETY nie są piekne?? Razz

Oczywiście że są Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pix3lek




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 11:21, 19 Mar 2007    Temat postu:

Przed taką decyzją powstrzymywało mnie dość niedawno tylko to że wiedziałem jak cierpiałaby część mojej rodziny.

Pare miesięcy w ciągłbym stresie potrafi wiele zdziałać :/
ale naszczęscie wszystko mija i już robi sie lepiej [;

do czasu aż znów nie będzie przypału i historia sie powtorzy :/

niestety zawze sie tak dzieje [;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 18:06, 19 Mar 2007    Temat postu:

RazielMentat napisał:


aloohsia napisał:
Szkoda tylko ze w tym zjebanym zyciu wlasnie tylko chwile sa piekne..

czy uważasz że warto życ się tylko dla kilku chwil? Ja dawno bym pofrunął gdyby nie to że jestem zbyt wielkim tchórzem żeby to zrobic;/


Dowodem odwagi nie jest umrzeć lecz żyć Razz Coś takiego pisze w naszej szafce na ubrania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arrias




Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk.

PostWysłany: Nie 22:12, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Hmmm... jesli jest tak jak mówi wiara ze kierujemy naszym zyciem to jesteśmy tu po to zeby poznać dobro i zło i stanąc po jednej z tych stron, takie jest moje zdanie... a jeśli jednak wszystko było z góry ustalone i nie mamy na nic wpływu... to dla mnie nie ma sensu życie... bo po co oglądać ten "film"... tylko tu pojawia się "coś" (nie wiem jak to nazwać) bo jeśli w tej chwili wezme pistolet i przestrzele sobie główkę... myśląc ze tak miał być.. ze miałem to zrobić... a jednak sie pomyle, i wyjdzie na to ze sam wybrałem śmierć mimo tego ze mogłem wybrać życie... ehh.. wiem ze pierdole niezrozumiałem rzeczy.. ale mam nadzieje ze ktoś to zrozumie.. wkońcu na tym forum to większośc to "kumaci" ludzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Nie 22:59, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Większosc, ale nie wszyscy... ;]
Aczkowiel wiem, ocb... I też mnie wkurza, jak niektorzy mowia o tym, ze wszystko jest ustalone... Bo to ja ustalam, co jak zrobie, i nikogo ponad mną nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 8:11, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Arrias napisał:
Hmmm... jesli jest tak jak mówi wiara ze kierujemy naszym zyciem to jesteśmy tu po to zeby poznać dobro i zło i stanąc po jednej z tych stron, takie jest moje zdanie... a jeśli jednak wszystko było z góry ustalone i nie mamy na nic wpływu... to dla mnie nie ma sensu życie... bo po co oglądać ten "film"... tylko tu pojawia się "coś" (nie wiem jak to nazwać) bo jeśli w tej chwili wezme pistolet i przestrzele sobie główkę... myśląc ze tak miał być.. ze miałem to zrobić... a jednak sie pomyle, i wyjdzie na to ze sam wybrałem śmierć mimo tego ze mogłem wybrać życie... ehh.. wiem ze pierdole niezrozumiałem rzeczy.. ale mam nadzieje ze ktoś to zrozumie.. wkońcu na tym forum to większośc to "kumaci" ludzie...


Czy ja wiem... Nie da sie do konca stanac po jedenej stronie kazdego z nas zycie sprowadza do takich sytuacji ze robimy rzeczy zle i dobre.

Nostradamus napisał:
Większosc, ale nie wszyscy... ;]
Aczkowiel wiem, ocb... I też mnie wkurza, jak niektorzy mowia o tym, ze wszystko jest ustalone... Bo to ja ustalam, co jak zrobie, i nikogo ponad mną nie ma...


To jest właśnie to... Wydaje mi sie ze jest czesc zeczy ktora jest zapisana ale to dla wszystkich ludzi a nie dla pojedynczych jednostek np.: kazdy z nas poepelnia bledy i nie jestesmy w stanie sie od nich ustronic. Każdy z nas musi zrobić cos dobrego i cos zlego zeby poznac obie te wartosci i objac jedna ze stron. Nie mozesz do konca ustalic jak bedzie wygladac twoje zycie bo zalezy to tez od innych ludzi (i strasznie mnie to boli). Zycie ma pewne schematy ale sa one (moim zdaniem) dosc luzne.

Zastanowcie sie jeszcze nad tym: Jakbyscie sie czuli w utopii ? czy wyidealizowana wizja swiata nie nudzilaby was? Bo ja na przyklad zesralbym sie z nudow i zabil. Mimo wszystkich narzekan na zycie wcale nie bylo by lepiej gdybysmy mieli wszystko tak jak chcemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 12:39, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Czytałem kiedyś ksiażki Asimova cykl "Fundacja" i tam jest rozkmina na naukę zwaną psychohistorią. Mówi ona że da się przewidzieć zachowanie masy ludzkiej ale nigdy pojedynczej jednostki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Sob 22:30, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Dobra, playlista pt "Zamuła" zostala włączona, bójcie się o wszscy forumowicze, którym filozofia i rozkminy nad życiem są obce... Very Happy

Ale żeby nie było off topu, dostosuje się do bądź co bądź nieco sztywnego tematu...
Ostatnio wydawało mi się, że warto żyć... Ale znowu jest jak zwykle ;]
A wszystko przez wiosnę... Jak wiadomo hormony pracują, myślalem, ze sie zakochałem... Ale jednak nie. Znowu niewypał... Ale czy na pewno? Nie wiem... Boję się, że będę ranił każdą kobiete, z jaką będe... Podświadomie. Staram się udowodnić sobie, że jest inaczej, że potrafie kochac, ale... nie mam kogo tą miłością obdarować...
W przeciwieństwie do moich równieśników (nie ukrywajmy, jak często jest...) którzy często zakochują się na krótko, po czym miłosc przechodzi obok, ja kocham całym sercem... Jak już jestem z kobietą chce, zeby było jej jak najlepiej, staram się jak moge... Po prostu jest dla mnie wszytkim i daję motywację do zycia.
Teraz motywacjii teoretycznie nie ma, są tylko radosne chwile z przyjaciółmi (i nie tylko...*) które tak wiele dla mnie znaczą...

*- ostatnio miałem... hmmm można to nazwac przygodą...
Byc moze niektórzy z was zauważyli mój "ambitny" opis, cytuję "Jakie ja mam kurwa dobre serce... xD"
To nie wzieło sie z byle czego...
Godzina 23:22, niedziela, w poniedzialek mam na 7:50...
Pisze do mnie... przyjaciółka mojej byłej (zarówno z byłą jak i z jej przyjaciółką unikam kontaktu... nie jest mi to potrzebne do szczęscia...)
i prosi o pomoc w jakimś tam zadaniu... No i pomoglem, ona poszla umyc wlosy, proszac, zebym dal jej pomysl, a ja napisalem 1 strone czciąką 12 w dosłownie pare minut... Po prostu nie potrafie odmówic kobiecie niczego, nawet napisania zadania domowego o 23:22...
Tylko boli mnie to, że ludzie pamiętają o mnie, kiedy coś trzeba załatwic lub mam im cos napisac... To boli jak cholera, to, że ludzie traktują Cię jak instytucję typu "fundacja polsat" i chcą, zebys im zawsze pomagał... Niby nie oczekuje nic w zamian, ale jednak chociaz czasami chcialbym uslyszec od nich dobre slowo...
Oczywiście pisala mi, jaki to ja kochany jestem, dobry, wspanialy i wogole ze postawi mi czekolade, i na tym sie skonczylo... Znowu milczy. Irytujące, prawda?

Największy ból sprawiają mi ludzie uważający się za moich przyjaciól tylko dlatego, że coś dla nich robie... Bo staram się byc dobrym dla wszystkich. I tu jest problem, bo większosc ludzi z tego wlasnie korzysta...

Wracając do tematu- czy warto zyc- nie warto, bo i tak jesteśmy skazani na śmierć... Jedyne co dobre na tym świecie to chwile radości, które sporadycznie występują w życiu każdego z nas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Nie 9:17, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Nostradamus nie przejmuj się tym tak... ja tez mam duzo "przyjaciol" ktorzy pojawiaja sie u mnie jak cos chca... w sumie to mam dwoch prawdziwych przyjaciol na ktorych wiem ze moge liczyc... takie zycie ale trzeba sobie z tym jakos radzic

dalej podtrzymuje ze warto zyc zeby poznac cale to gowno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:13, 14 Maj 2007    Temat postu:

Czyjś opis ( nie pamiętam czyj) : "Umiesz liczyć? Licz na siebie"
I tak jest. Rzeczywiście czasem lepiej być samotnym niż potem płakać że przyjaciel cię opuścił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 16:59, 14 Maj 2007    Temat postu:

Jesli chodzi o teog typu opisy teksty itp. to ja znam jeden fajny
Kod:
"Tak jestem nikim... A wiesz co w tym wszystkim jest najlepsze? Że to wcale nie mam znaczenia..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:27, 15 Maj 2007    Temat postu:

A to "Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym" chociaż ja kieruję się bardziej tym "Jeśli nie chcesz żyć to przynajmniej nie przeszkadzaj w tym innym".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Śro 9:52, 16 Maj 2007    Temat postu:

Ja tam sie kieruje inna zasada:
Kod:
 "wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" A.Einstein

I uwazam ze to jest swieta prawda... jak ktos sie nie zgadza to pisac Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RazielMentat dnia Nie 10:10, 20 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 15:46, 19 Maj 2007    Temat postu:

No racja czasami lepiej nie wiedzieć o czymś. Dziwi mnie to że niby jestem inteligenty a nie jestem szczęśliwy a wielu debili uważa się za szczęśliwych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Nie 10:06, 20 Maj 2007    Temat postu:

Szczescie moim zdaniem nie zalezy od inteligencjii...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 13:32, 20 Maj 2007    Temat postu:

Ja nie mówię że zależy tylko przytaczam swoje własne obserwacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Nie 21:20, 20 Maj 2007    Temat postu:

Lisu napisał:
No racja czasami lepiej nie wiedzieć o czymś. Dziwi mnie to że niby jestem inteligenty a nie jestem szczęśliwy a wielu debili uważa się za szczęśliwych.


Mozna to jeszcze tak odbierac ze bedac inteligentnym zauwazasz wiecej rzeczy niz taki glupi ciec. debile sa w stanie blogiej nieswiadomoscia czego oczy nie widza tego sercu nie zal


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Nie 22:29, 20 Maj 2007    Temat postu:

RazielMentat napisał:
Lisu napisał:
No racja czasami lepiej nie wiedzieć o czymś. Dziwi mnie to że niby jestem inteligenty a nie jestem szczęśliwy a wielu debili uważa się za szczęśliwych.


Mozna to jeszcze tak odbierac ze bedac inteligentnym zauwazasz wiecej rzeczy niz taki glupi ciec. debile sa w stanie blogiej nieswiadomoscia czego oczy nie widza tego sercu nie zal

Oto cała esencja tej rozmowy...
Jak wiadomo, "debile" praktycznie nie mają zmartwien... Bo zwisa im wszystko, czego nie rozumieją. A ze nie rozumieją niczego...
Z 2 strony- czy nie lepsze byloby takie zycie? 0 zmartwien, 0 smutku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 8:28, 21 Maj 2007    Temat postu:

Tutaj "lepsze" jest wzgledne bo z punktu widzenia głupka takie zycie jest takie samo, nic sie nie zmienia. A z punktu widzenia kogos bardziej inteligentnego życie glupka jest o niebo lepsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 9:40, 21 Maj 2007    Temat postu:

Nostradamus napisał:

Jak wiadomo, "debile" praktycznie nie mają zmartwien... Bo zwisa im wszystko, czego nie rozumieją. A ze nie rozumieją niczego...
Z 2 strony- czy nie lepsze byloby takie zycie? 0 zmartwien, 0 smutku...


No na przykład taki chłopaczek nie ma zmartwień zostaje drehem i popada w głęboką depresję jak jego klub przegra.

Ale mi też zwisa wszystko(bez podtekstów Razz) to co rozumiem a to czego nie rozumiem staram się zrozumieć. Po prostu boli mnie to że świat jest zajebisty a ja nie potrafię się nim cieszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Pon 10:07, 21 Maj 2007    Temat postu:

Lisu napisał:
Nostradamus napisał:

Jak wiadomo, "debile" praktycznie nie mają zmartwien... Bo zwisa im wszystko, czego nie rozumieją. A ze nie rozumieją niczego...
Z 2 strony- czy nie lepsze byloby takie zycie? 0 zmartwien, 0 smutku...


No na przykład taki chłopaczek nie ma zmartwień zostaje drehem i popada w głęboką depresję jak jego klub przegra.

Ale mi też zwisa wszystko(bez podtekstów Razz) to co rozumiem a to czego nie rozumiem staram się zrozumieć. Po prostu boli mnie to że świat jest zajebisty a ja nie potrafię się nim cieszyć.


Popatrzcie na maciusia. Jego jedynym zmartwieniem jest jakie itemy ma w MU.

A moze swiat wcale nie jest taki zajebisty skoro nie potrafisz sie nim cieszyc? Moze na sile wyszukujesz w nim zajebistych rzeczy, ktore teraz wydaja sie zajebiste a jak je przezyjesz/zobaczysz juz wcale takie nie sa? "Pieknosc" tego swiata jest bardzo wzgledna. wiele rzeczy wydaje sie bardziej zajebiste jesli sie ich nie ma. Dopiero kiedy je zdobedziesz zauwazasz, ze wcale nmie bylo sie czym podniecac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:19, 23 Maj 2007    Temat postu:

Właśnie jedyne co jest piękne istnieje tylko w naszych głowach. Jak chcesz to możesz wszystko sobie wyobrazić i czuć się z tego powodu szczęśliwym tyle że to nie jest takie łatwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Śro 23:19, 23 Maj 2007    Temat postu:

Dlaczego? przeciez szczegolnie trudne tez nie jest... malo jest rzeczy o ktorych nigdy nikomu nie powiedziales? Jak juz mowilem ja wiekszosc swoich emocji trzymam w sobie bo nie widze potrzeby odkrywania ich przed innymi osobami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Czw 13:42, 24 Maj 2007    Temat postu:

Przed niektórymi można- ja kieruję sie jednak zasadą ze nigdy nie ujawniam swoich slabosci, przynajmniej sie staram, ale ludzie którym ufam wiedza, jakie to sa slabosci...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Czw 15:20, 24 Maj 2007    Temat postu:

Ja kilka razy wypowiedzialem na glos swoje slabosci i dziekuje ale nie chce wiecej. PO chwili osoba ta zaczela korzystac z tej slabosci i musialem nauczyc sie z nia walczyc. Chociaz ma to swoje dobre strony... to 'slabosci' nie sa juz dla mnie slabosciami ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Czw 21:37, 24 Maj 2007    Temat postu:

A u mnie czesto z tego kozystaja, ale nie walcze z tym... Po prostu ludzie wiedza, ze nawet o 23:59 nie odmowie im napisac zadania domowego... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Czw 22:01, 24 Maj 2007    Temat postu:

A nie wolalbys nauczyc sie odmawiac? Nauka tego zajelaby ci duzo mniej niz pisanie wszystkich tych zadan domowych Very Happy wiem, wiem, wiem to jest strasznie egoistyczne ale ja tak postepuje. Nie prosze o pomoc i wole kiedy nikt mnie nie prosi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nostradamus




Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (Z)abierzów

PostWysłany: Czw 22:06, 24 Maj 2007    Temat postu:

Zrozum, ja nie chce odmowic, bo wiem, ze kiedys mi sie za to odwdziecza...
Czytales "Ojca Chrzestnego"? Przysluga za przysługę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RazielMentat
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków 5

PostWysłany: Czw 22:08, 24 Maj 2007    Temat postu:

Ale zycie nie jest 'ojcem chrzestnym' niekoniecznie ktos ci sie musi odwdzieczac ludzie teraz sa zawistni i moga po prostu stwierdzic ze jestes frajerem (bez obrazy) bo robisz im te zadania. Zeby byc pewnym ze ci sie odwdziecza musialbys narzucać warunki z gory...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisu
Początkujący rozkminator



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 16:28, 27 Maj 2007    Temat postu:

Tak jak mi to rozkminiłeś "Ludzie są tak chujowi że z nimi źle a bez nich też". I to jest prawda bo niby mógłbyś się z nikim nie zadawać ale wtedy byś oszalał a za to jak przebywasz w ich towarzystwie to załamujesz się niektórymi ich zachowaniami. W moim przypadku jest jeszcze taka przejebana sprawa że sam zauważam u siebie głupie nieracjonalne zachowania z których bym wylewał u innych ludzi a jak widzę to sam u siebie to mnie to przeraża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielcy Niższych Sfer Strona Główna » Troszkę powagi... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin