WIARA!

Warrior · Wysłany: Sob 22:08, 10 Mar 2007 Temat postu: WIARA!

Co sądzicie o różnego typu wyznaniach? Nie mówię akurat o chrześcijaństwie ale o wszystkich rodzajach wiary.Osobiście myślę, że gdyby Bóg istniał nie pozwolał by ludziom odpierdalać na świecie tego co się tu dzieje.Nie wiem czy źle mnie wychowano, czy mój młody umysł się zbuntował Very Happy

Ale uważam że Boga nie ma, i teoria z wybuchem jest prawdziwa.

Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że w Biblii jest napisane, więc to dowód to powiem, że wierzę we Władce Pierścieni. Bardziej prawdopodobne, i lepsza fabuła.

RazielMentat · Wysłany: Sob 22:17, 10 Mar 2007 Temat postu:

Kolejne forum i znowu ten sam temat ;/

1.Uważam, że biblie napisało kilka bardzo inteligentnych osób.

2.Jezus mógł być bardzo inteligentnym człowiekiem jak na swoje czasy i wierzę, że był(np. Leonardo da Vinci też mógłby być mesjaszem tylko za późno się urodził bo w epoce kiedy już przestawano powoli wierzyć w "boskość" naukowców) a po prostu przez pryzmat dziejów ludzie puszczając o nim plotki i ploteczki wyolbrzymili niektóre wydarzenia (zwłaszcza, że działo się to 2000 lat temu).

3. Bóg moim zdaniem został wymyślony przez ludzi jako ktoś kto dodaje siły, nadziei. Nawet sama biblia o tym mówi : kiedy Mojżesz wyszedł na górę Synaj(chyba) ludzie wymyślili "za ten czas" jak go nie było bożka i go czcili. Czyli wychodzi na to, że ludziom obojętne co czczą ważne, że to robią.

pix3lek · Wysłany: Nie 1:31, 11 Mar 2007 Temat postu:

Może warto dodać że w mózgu jest gen boga, czyli odcinek karzący nam w coś wierzyc [;

może w dzisiejszych czasach ten gen zanika albo ateizm jest bardziej akceptowany (:

ps.
prochu mamy taki sam pogląd na sprawe : D

RazielMentat · Wysłany: Nie 10:06, 11 Mar 2007 Temat postu:

Wydaje mi się że ateiści są wyższą formą ludzi właśnie z tego powodu, że nie potrzebują w nic wierzyć Very Happy

Warrior · Wysłany: Nie 13:36, 11 Mar 2007 Temat postu:

Nostradamus · Wysłany: Nie 14:11, 11 Mar 2007 Temat postu:

I tak umre.

RazielMentat · Wysłany: Nie 14:16, 11 Mar 2007 Temat postu:

To chyba jedyny sposób żeby przekonać się czy bóg istnieje Very Happy

Warrior · Wysłany: Nie 14:26, 11 Mar 2007 Temat postu:

Haha, lajtowo nawet jeżeli istnieje, to po śmierci wybaczy bo jest miłosierny Laughing

RazielMentat · Wysłany: Nie 15:16, 11 Mar 2007 Temat postu:

Polecam tutaj jedną książkę "Diuna" F.Herberta jest tam opisane jak się tworzy religie Very Happy

więc chrześcijaństwo mogło zostać stworzone podobnie. Taka jest moja teza Cool

Policeman7 · Wysłany: Nie 16:11, 11 Mar 2007 Temat postu:

A moja teza jest taka że w Boga należało by wierzyć bo w końcu co się dzieje z naszą duszą jak umrzemy ???

RazielMentat · Wysłany: Nie 17:40, 11 Mar 2007 Temat postu:

Nie dzieje sie z nią nic Very Happy

skąd wiesz że ona w ogóle jest to może być kolejny wymysł wierzących

Policeman7 · Wysłany: Nie 20:57, 11 Mar 2007 Temat postu:

Tak to jakby to był kolejny wymysł wierzących to czemu np. na filmach gdy ktoś umrze to widać taką jasnoniebieską kropkę jak wychodzi w ciała zmarłego <myśli>

Warrior · Wysłany: Nie 21:01, 11 Mar 2007 Temat postu:

Lisu · Wysłany: Pon 18:03, 12 Mar 2007 Temat postu:

Otóż tak. Może to głupie ale dla mnie wiara w Boga jest jak rzeka. Można z niej czerpać siłę i nadzieję ale to niejako od niej uzależnia. Można się w niej utopić poświęcając wszystko co doczesne. Można też od niej odejść poznać resztę świata i dopiero wtedy zaznać prawdziwego szczęścia, odkryć życie i wszystko co z nim związane.

Mimo tego, że religie są różne to każda opiera się na podobnym fundamencie jakim jest życie wieczne, nagroda po śmierci itp. Jeżeli nie ma tam nic o życiu po śmierci chodzi o szczęście w życiu doczesnym, więc wszystko jest tylko dążeniem do szczęścia, którego i tak nie znajdziemy na stałe. Nasze odczucia zależą jedynie od poziomu hormonów i ekhm innych substancji (mam nadzieje że wiecie o czym mówię xD), czyli całe życie jest iluzją i szkoda czasu na kultywowanie czegoś takiego jak religia bo i tak umrzemy i uwolnimy się od ułudy.

RazielMentat · Wysłany: Pon 18:07, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mi wydaje się że kościół mówiąc o życiu po śmierci itp. chciał po prostu utrzymać ludzi na "smyczy", kierować nimi. A że było ileśtam ludzi którzy chcieli mieć pod sobą ludzi powstało kilka różnych religii chyba wystarczającym dowodem na to jest istnienie sekt do dzisiaj.

Policeman7 · Wysłany: Pon 19:39, 12 Mar 2007 Temat postu:

A mi raczej nie wydaje mi się żeby kościół chciał nas utrzymać jak to powiedział Proch ,,Na smyczy", ponieważ Bóg dał nam wolną wolę i jak nie chcemy to możemy nie chodzić na nabożeństwa.... ;/

Warrior · Wysłany: Pon 19:48, 12 Mar 2007 Temat postu:

Policeman7 · Wysłany: Pon 19:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mochery to prawda. Ale coraz częściej się widzi młodych ludzi idących to kościoła Cool

RazielMentat · Wysłany: Pon 20:04, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja uważam że to raczej mohery są chrześcijanami "bo tak" wydaje mi się że jakby naprawdę wierzyły to nie zachowywały by się tak dla nich to raczej przymus narzucony z góry. Trzeba i tyle...

Policeman7 · Wysłany: Pon 20:09, 12 Mar 2007 Temat postu:

chyba raczej mocherki bo nie wydaje mi się aby faceci nosili mochorowe berety. A poza tym nie zaprzeczysz że więcej jest młodych niż starych w kościele. Może dlatego że cyfra obniżyła ceny swoich usług i nie chce się staruszką ruszać z domu ;/

RazielMentat · Wysłany: Pon 20:13, 12 Mar 2007 Temat postu:

Czy ja wiem czy tak więcej ? Stań sobie kiedyś w kościele na balkonie i policz moherowe bereciki... i wiesz co ? Nie umiesz liczyć do tylu;/. A przecież nie wszystkie babcie i dziadki chodzą w moherze Smile

Policeman7 · Wysłany: Pon 20:17, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dobrze niech wyjdzie na twoje powiedzmy że ich jest po równo. Ale i tak uważam że ci młodsi nie chodzą ,,bo muszą" tylko chcą np. jak papież Jan Paweł II przyjeżdżał do Krakowa to cała bonie były ludźmi zapełnione. Wink

Warrior · Wysłany: Pon 20:36, 12 Mar 2007 Temat postu:

1. Moherów, jest w kościele napewno więcej, niż młodych ludzi, bo teraz świat przepełnia się realistami. Coraz mniej ludzi znam, którzy wierzą w Boga.
2.Na błonia nie przychodzili tylko chrześcijanie. JP2 był takim człowiekiem, że szanowali go ludzie każdego wyznania.

RazielMentat · Wysłany: Pon 20:48, 12 Mar 2007 Temat postu:

Szczerze mówiąc chyba jestem jednym z takich ludzi Smile

bo jestem ateistą ale ... JPII zawsze wzbudzał we mnie podziw... szacunek dla niego za moc jego wiary... chyba właśnie to tak łączyło go z ludźmi...

Lisu · Wysłany: Śro 17:23, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ale ja wiem więcej o Bogu więcej od niejednego mohera chociaż w Boga nie wierzę. Po prostu jedynie ludzie w miarę inteligentni są w stanie wybrać czy wierzyć czy nie. Reszta wierzy bo tak im wpajano od urodzenia i to jest cała paranoja tego świata. Jak lemingi jeden skoczy do wody reszta za nim...

p3p0w1n4 · Wysłany: Śro 18:25, 14 Mar 2007 Temat postu:

a huj mnie wychowano ze mam wierzyc w boga babcie obydwie to mochery a sam osobiscie wierze ale nie praktykuje Razz

no czasami tylko.... starzy chca zebym mial to bierzmowanie !!

Lisu · Wysłany: Sob 21:46, 17 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Co wy na to? Ja kiedyś bawiłem się w satanizm racjonalny polegający na kultywowaniu przede wszystkim samego siebie i nie implikuje wiary w bóstwo tylko jednosć z przyrodą. Teraz już mnie to nie fazuje bo co to niby, że wszyscy są gorsi ode mnie. Dla mnie każdy jest w czymś lepszy w czymś gorszy choć są wyjątki Razz

Policeman7 · Wysłany: Sob 23:53, 17 Mar 2007 Temat postu:

Skoro nie ma Boga to i nie ma duszy tak?? W takim razie metoda OOBE to też cś zmyślonego ......

Nostradamus · Wysłany: Sob 23:54, 17 Mar 2007 Temat postu:

No nie do konca... Kiedys przeciez zwazono "duszę". Ważyła 21 gramów i na tej podstawie powstał z tego co pamietam film.

Lisu · Wysłany: Sob 23:56, 17 Mar 2007 Temat postu:

Warrior · Wysłany: Nie 0:09, 18 Mar 2007 Temat postu:

OOBE to wyjście umysłem z ciała, nie duszą. Dusza, to jest tylko taka przenośnia samego siebie, Twojej osobowości. Nie jest to wcale biały kawałek prześcieradła, który straszy dzieci, albo szuka drogi do nieba Wink

Lisu · Wysłany: Pon 19:10, 19 Mar 2007 Temat postu:

Lekki offtop ale skoro dusza w niebie (teoretycznie) nie posiada wspomnień więc co nam przyjdzie z dobrego życia skoro i tak w niebie nie będziemy pamiętać kim byliśmy za życia. Tak samo w buddyzmie dusza po reinkarnacji nie pamięta przeszłego życia, a przecież człowiek jest tylko (a może aż) sumą doświadczeń i wspomnień i to kształtuje naszą osobowość. Hipoteza duszy obalona.

RazielMentat

Ja jednak uwazam ze dusza istnieje ale napweno nie jest tym co ludzie mysla...

Lisu

Może to jest to co sprawia że człowiek czuje się człowiekiem. Bo nie wydaje mi się że jesteśmy "tylko" sumą naszych wspomnień i impulsów nerwowych, chociaż czasem jest to dla mnie bardzo prawdopodobne. Taki sposób myślenia pomaga mi się wylajtować bo wiem że moje myśli nic nie znaczą.

RazielMentat

To jest wlasnie to... zawsze podchodzimy do wszystkiego analitycznie, liczbowo (przynajmniej ja i ty Very Happy

) moze wlasnie dlatego nie potrafimy sie cieszyc pieknem swiata? Moze przydaloby sie troche humanizmu?

Lisu

Jakiego kurwa humanizmu?
Jak usiłowałem pisać wiersz to rozpisałem w punktach to co najważniejsze. A w większości wypracowań streszczam wszytko do kilku zdań i dostaję opierdol że tak mało.

RazielMentat

Nasza wina tkwi w tym ze "destylujemy" najpotrzebniejsze info xD

Nostradamus

To ja mam fajnie, bo kocham przedmioty ścisłe (majce i fizyke ostatnio...) a przy tym jestem w miare dobry z humanistycznych, dobrze pisze itp...
A może jest na odwrót? Bo czasami sam sie zastanawiam, co lubie, a w czym jestem dobry...

RazielMentat

Ja nie jestem w niczym dobry ale lubie scisle!

Lisu

Dobra koniec offtopu. Kto miał bierzmowanie. Bo ja miałem i wcale nie czuję się lepiej.

Nostradamus

Ja bede mial we wrzesniu...

RazielMentat

A ja nie mialem i pierdole bierzmowanie...

Nostradamus

Ja tam sobie zrobie, bedzie papierek bedzie luz, 3 imie dam sobie Alfons albo Hermenegildiusz i po sprawie Wink

RazielMentat

daj sobie Spycisław! Very Happy

Nostradamus

A jest takie? Very Happy

Myslalem tez nad... jaki jest patron alkoholików? Cool

RazielMentat

Oczywiscie ze jest... a patrona alkoholikow nie znam Sad

Lisu

Jest święta Bibiana patronka cierpiących na kaca.

Twój_Stary